Strzałka

Choinka

Dzisiaj kilka słów o najmłodszej tradycji wigilijnej – choince 😁Zdziwieni?
Obecnie niemal w każdym domu króluje pięknie przyozdobiona i rozświetlona choinka bożonarodzeniowa, ale zwyczaj strojenia drzewka jest stosunkowo młody. Ma zaledwie 200 lat😄😉Przywędrował do nas z Niemiec wraz z pruskimi urzędnikami i rodzinami wyznania ewangelickiego. Rozpowszechnił się początkowo w miastach i na terenach o silnym wpływie niemieckim – Pomorzu, Warmii, Mazurach i na Śląsku. Zygmunt Gloger w swojej „Encyklopedii Staropolskie” dość dokładnie datuje początki tradycji strojenia choinki „Za tzw. czasów pruskich, tj. w latach 1795-1806, przyjęto w Warszawie od Niemców zwyczaj w Wigilię Bożego Narodzenia ubierania dla dzieci sosenki lub jodełki orzechami, cukierkami, jabłuszkami i mnóstwem świeczek woskowych…” Co ciekawe drzewko nazywano nawet „hajlekryst” od niemieckiego „Heiliger Christ”. Początkowo był to zwyczaj typowo mieszczański i dworski. Zdecydowanie wolniej przyjmowany był na wsiach. Dopiero po II wojnie światowej można uznać go za powszechny we wszystkich regionach.
Skoro choinka jest taka młoda, to co z bombkami?
Obecnie najpopularniejsza ozdoba choinkowa, też jest najmłodsza z całego świątecznego anturażu. Legenda głosi, że pierwsze szklane bombki stworzył Hans Greiner, ok. 1840 r. w hucie Lauscha. Nie stać go było na zakup ciastek, jabłek, orzechów i świec, którymi tradycyjnie przyozdabiano choinki. Uformował więc ze szkła proste, puste w środku bańki i udekorował nimi drzewko. Jego pomysł wzbudził duże zainteresowanie, a nowa forma ozdoby choinkowej uratowała hutę przed bankructwem. Pierwsze bombki w Polsce pojawiły się w połowie XIX wieku, początkowo sprowadzane z Norymbergii, ale szybko Polska stała się jednym z wiodących producentów ręcznie robionych szklanych bombek.
Czy to znaczy, że nasi przodkowie nie ozdabiali domów na święta? Oczywiście, że nie, ale o ludowym wystroju wnętrz opowiem jutro😉
Marlena Jakubczyk/MZW