Strzałka

Cmentarz wojenny w Wałczu

Cmentarz wojenny w Wałczu to jeden z największych tego typu w Polsce. Decyzję o jego powstaniu władze miasta Wałcza podjęły w połowie 1949 roku, uznając, iż konieczne jest zgromadzenie w jednym miejscu polskich i radzieckich żołnierzy poległych na terenie powiatu wałeckiego w II wojnie światowej. Było więc konieczne dokonanie ekshumacji w wielu miejscach regionu. Pierwsza ekshumacja miała miejsce 2 grudnia 1949 roku na ówczesnym Cmentarzu Wojskowym przy ulicy Bohaterów (obecna aleja Tysiąclecia). Potem nastąpiły kolejne prace ekshumacyjne w wielu miejscowościach. Kilkadziesiąt zbiorowych mogił jest rozmieszczonych amfiteatralnie na powierzchni 8625 m2 wokół podwyższenia z obeliskiem. W pobliżu ustawiono dwa krzyże – katolicki i prawosławny. Na płycie głównej znalazły się urny z ziemią z pól bitewnych, zaś u wejścia na cmentarz postawiony został pomnik ku czci żołnierzy walczących o zdobycie Wału Pomorskiego, zaprojektowany przez Edmunda Majkowskiego a wykonany przez Bronisława Chromego – znanego i cenionego artystę rzeźbiarza. Oficjalnego otwarcia Cmentarza Wojennego dokonano 31 października 1962 roku, z udziałem cywilnych i wojskowych władz centralnych. W XX rocznicę przełamania umocnień Wału Pomorskiego w dniu 14 lutego 1965 roku odbyły się tu centralne uroczystości z udziałem Marszałka Polski Mariana Spychalskiego, generalicji Wojska Polskiego i Armii Radzieckiej, a także przybyłego ze Związku Radzieckiego Bolesława Kieniewicza. Obecnie do wałeckich tradycji należą uroczystości na Cmentarzu Wojennym z okazji rocznicy wybuchu II wojny światowej, rocznicy przełamania Wału Pomorskiego i rocznicy zakończenia II wojny światowej.
Oficjalnie podaje się, iż spoczywa tu 4390 polskich i 1638 radzieckich żołnierzy poległych w 1945 roku, jednak zdaniem Mariana Wiatra, który od lat bada historię tego cmentarza występują tu dość znaczne rozbieżności, co do ilości pochowanych tam zwłok. Dziś w ponad pół wieku od założenia tego Cmentarza, jest niemożliwe ustalenia dokładnej liczby spoczywających żołnierzy. Tym bardziej, iż miejsce spoczynku znaleźli tu nie tylko żołnierze polegli w działaniach wojennych, wypadkach w czasie powojennym, ale i robotnicy przymusowi i członkowie ich rodzin zmarli w niewoli niemieckiej w latach 1939 – 1944, a na nagrobkach nazwiska dwustu trzydziestu polskich żołnierzy, którzy w Księdze Poległych figurują jako zaginieni bez wieści.
opr. Beata Stankiewicz. Foto: Mateusz Bąk, Beata Stankiewicz